Turystyka

Wiele osób nawet nie wie, że obecnie można bez trudu zamienić urlop stacjonarny na urlop „ruchomy”. Dlaczego „ruchomy”? Chodzi o to, że nie siedzisz ciągle w jednym miejscu, zdany wciąż na te same widoki lub uciążliwych wakacyjnych sąsiadów, tylko odpalasz silnik lub żagiel i ruszasz w siną dal.

Od kilku lat na Mazurach obserwujemy prawdziwy „boom” na jachty żaglowe lub spacerowe. Kto raz spróbował odpoczynku w ruchu, ten raczej nie wraca do dawnych, stacjonarnych przyzwyczajeń.

Pływanie po Mazurach ma bardzo wiele zalet

Przede wszystkim zwiedzasz. Nie chodzi tu tylko o często dziewicze jeszcze szuwary i wysepki, ale również miejsca rozlokowane na szlaku. Bo możesz na przykład wysiąść z jachtu i już po paru minutach znaleźć się na bunkrach w Mamerkach.

Jeśli Twoje dzieci się nudzą, to możesz zacumować przy hotelu w Mikołajkach lub w Ognistym Ptaku i spędzać wspólnie czas na basenach lub w pokojach zabaw dla najmłodszych.

Jeśli lubisz historię i trochę sportu, to po zacumowaniu w Giżycku wystarczy, że odwiedzisz twierdzę Bojen. W drodze powrotnej możesz przejechać się wyciągiem wakeboardowym, który jest rozstawiony tuż przy twierdzy na małym, wewnętrznym jeziorku giżyckim.

Na szlaku często możesz spotkać konie. Wystarczy popłynąć na Bełdany i zacumować na lewym brzegu (płynąc w stronę Rucianego) i chwilę poczekać. Najlepiej przygotować sobie wcześniej trochę suchego chleba, bo po krótkim czasie pojawią się „goście” .

Płynąc szlakiem możesz bez problemu trafić na największe w Polsce jezioro. Widoki bez wątpienia są warte zapamiętania i mogą zapierać dech w piersiach, ale przyda się echosonda, bo to naprawdę jezioro pełne niespodzianek i nie warto spływać z wyznaczonego przez bojki szlaku.

Opcji jest naprawdę bardzo dużo i nawet jeśli nie posiadamy patentu żeglarskiego, lub motorowodnego, to można wynająć jacht zupełnie bez uprawnień.

Od czego zacząć?

Na pierwszy raz duże jachty nie są zbyt dobrym pomysłem. Warto zacząć raczej od mniejszych jednostek i przejść szkolenie przed rejsem, podczas których poćwiczy się wyjścia i wejścia w porcie.

Pogłębianie swojej wiedzy o żeglarstwie i różnych technikach żeglowania jest zawsze korzystne. Szczególnie jeśli mówimy o takich miłośnikach, którzy praktycznie każde wakacje spędzają na wodzie. Wbrew pozorom naukę żeglarstwa może rozpocząć każda osoba, która chciałaby rozpocząć swoją przygodę z jachtami, cumowaniem czy podobnymi aspektami tego rodzaju wypoczynku.

Zdobyta w ten sposób wiedza oraz doświadczenie z pewnością zaowocują w przyszłości, podczas długich rejsów, nie tylko po Mazurach. Warto również dodać, że kompetencje w tym zakresie są bardzo wartościowe również przy samym czarterze – armatorzy zupełnie inaczej patrzą na doświadczoną osobę, co nie oznacza jednak, że osoba niedoświadczona nie może pozwolić sobie na czarter jachtu.

Należy podkreślić, że przyda się również port, który oferuje zaciszne miejsce oraz wystarczające odległości między kejami. Przykładem jest tu port Sztynort znajdujący się nad małym jeziorkiem, na które można wypłynąć ze szlaku głównego. Położenie jest o tyle korzystne, że nawet jak na Darginie mocno wieje, to w Sztynorcie jest spokojnie i nie ma problemów z cumowaniem. Ponadto do dyspozycji jest bardzo dużo miejsca „parkingowego” i można zawsze znaleźć jakąś lukę bez wchodzenia w kolizję z sąsiadami.

Odwiedź czarter jachtów z Marigo i przekonaj się jak rewelacyjne może być żeglowanie.